Kilka rad z kategorii - jak być pozytywnym rekrutem

Wymagania i miejsce na podania dla rekrutów

Obrazek
Ruskin
Clan Member
Posty: 42
Rejestracja: 08 gru 2020 22:28

Kilka rad z kategorii - jak być pozytywnym rekrutem

Post autor: Ruskin » 03 cze 2021 12:19

Cześć!

Za pewne wielu z Was dołączając do nas zastanawia się czy spełni wymagania rekrutacyjne - inaczej mówiąc czy da sobie radę ze stresem podczas gry zespołowej, czy ekipa przyjmie go ciepło, czy ekipa go w jakiś sposób polubi. Ten aspekt jest często ważniejszy z punktu widzenia rekruta niż to czy poradzi sobie w grze. Rozgraniczę zatem w tym poście dwie kwestie jakie są brane pod uwagę, ale o przewadze jednej nad drugą decyduje w dużej mierze nasze własne wyobrazenie o swojej roli w Rangersowej rodzinie.

Rola jako osoba

Opowiem na swoim przykładzie o sferze, której obawiałem się najbardziej - czyli socjalizacja w klanie. Wchoodząc do Rongorów zderzasz się z początku z bardzo dobrze zgraną i komunikatywną ekipą. Praktycznie każdy zna się tu po głosie, wie co potrafi jego rozmówca, jaki ma staż czy status "społeczny" w klanie (weteran, obibok co wchodzi od czasu do czasu, sebix, lider, mentor itd.). Rzeczy tego typu stają się rozpoznawalne po czasie spędzonym razem. Pamiętaj, że to Ty decydujesz o tym, czy dzielisz się swoją prawdziwą tożsamością, czy opowiesz jak Ci minął dzień, czy będziesz chciał dzielić się życiem prywatnym. Nie wymagamy w żadnej mierze w/w rzeczy.

W miarę rosnącego stażu klanowego poznasz przyjemne aspekty awansu (ikonki na TS - niby trywialne, ale jednak daje satysfakcję), zauważysz, że klanowicze nie mówią po chińsku o rzeczach związanych z rozegranym meczem, będziesz umiał po czasie wtrącić własne wnioski do dyskusji, zobacysz kto się czym interesuje oraz, że chodzi tu w większości o dobrą zabawę na codzień. Dla wielu jest to jedyna gra, na którą chcą poświęcać czas i uważam, że pomimo jej oczywistych niedoskonałości robią to ze względu na tę ekipę 8-)

Mamy ponadto w zwyczaju po eventach klanowych siadać do wspólnego oglądania np. STOPCHAMA, co stanowi swego rodzaju moment rozprężenia, a jednocześnie jest doskonałym sposobem/okazją na lepsze poznanie się. Gorzej jednak, gdy zamiast wspomnianego wyżej programu ktoś włączy dwóch gości budujących cudowne budowle z gówna. Wtedy można nie wytrzymać nerwowo.
Mogę gorąco polecić ustawienie sobie nakładki na Teamspeak'a, która wyświetla kto w danym momencie się odzywa, gdy jesteśmy w grze. Pomoże to w szybkim przyswojeniu tembru głosu osób w ekipie.

Każdy przyswaja wiedzę inaczej i ma inny czas jaki może poświęcić na "asymilację". Z doświadczenia jednak wiem, że gdy już przełamane zostaną pierwsze bariery komunikacyjne to idzie z górki. Potrzebowałem około 3 miesięcy, żeby poczuć się pewniej w związku z byciem członkiem tej "rodziny". Mam nadzieję, że Tobie także się to uda niezależnie od ilości poświęconego czasu :)

Rola jako gracz/żołnierz

Nie ukrywam, że jestem typem osoby, która zawsze miała problem z komunikacją z grupą. Wolałem w dużej mierze grać samotnie nie będąc narażonym na krytykę lub presję ze strony kolegów z drużyny. Prawda jest taka, że nawet jeżeli dobrze sobie radzisz na serwerze jako singiel to w zespole wykonywanie pewnych zadań powierzonych przez SL-a może nie wychodzić doskonale przy każdej okazji. Właściwie to większość rzeczy (jeżeli jesteś początkującym w Squadzie) nie wychodzi tak jak powinno. Nie należy się tym jednak przejmować - zwłaszcza na początku (!). Najważniejsza bowiem jest obecność i wykazanie chęci do gry i rozwoju. Reszta umiejętności przychodzi z czasem na podstawie obserwacji innych graczy i dzięki ich radom czy podsumowaniom pomeczowym.

Błędy popełnia każdy - z czasem zobaczysz na własnym przykładzie, że pewne rzeczy wychodzą Ci lepiej, a inne gorzej. Osobiście na przykład nie chwytam się za role HAT'a czy pilota, gdyż wiem, że wymagają osobno poświęconego czasu na ćwiczenia oraz pewnego zmysłu w operowaniu tymi rolami. Jak każdy rekrut pewnie przyjdzie Ci być proszonym o rolę medyka (która jest NAJWAŻNIEJSZA dla powodzenia wyrównanych spotkań). Możesz nawet się nie odzywać na tematy nie związane z grą. Wymagamy jedynie podstawowej komunikacji podczas meczu, dzięki której wiemy co się dzieje na mapie i wokół Ciebie. Czasem powiedzenie czegoś źle jest lepsze, niż nie powiedzenie niczego. Ktoś poprawi Twój błąd, dopyta czy jesteś pewny, zwróci uwagę - to nieocenione w procesie nauki.

Krytyka. Temat rzeka - nikt nie chce nikogo urazić, zwracać uwagi, generować presji. Jednak pewne oczywiste błędy w grze powtarzające się cyklicznie będą po czasie komunikowane. Proszę, nie zrażaj się tym tylko spróbuj popracować nad zmianą nawyków (które mogły przyjść z innych gier). Doskonałe szkolenia RASP czy AR/HAT na których obecność jest bardzo wskazana (na RASP - obowiązkowa) to pole do sprawdzenia, czy wykonujesz rzeczy poprawnie i zgodnie z oczekiwaniami dowódcy. Szybko przekonałem się, że klanowicze są bardzo cierpliwi i pomocni. Operują bowiem wiedzą nabytą przez wieloletnie uczestnictwo w klanie i nigdy nie denerwuje ich chęć rozwoju poprzez zadawanie (nawet z pozoru głupich) pytań.


Podsumowując wchodzisz tu na własną odpowiedzialność :-P ale niezapomniane chwile masz gwarantowane. Życzę Ci, aby Twoja rekrutacja została rozpatrzona z wynikiem POZYTYWNYM! Do zobaczenia na serwerze i usłyszenia na TS'ie!

Awatar użytkownika
Lodyga
Vice Clan Leader
Posty: 969
Rejestracja: 13 sie 2007 00:00

Re: Kilka rad z kategorii - jak być pozytywnym rekrutem

Post autor: Lodyga » 03 cze 2021 19:30

Wholesome <3
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Zablokowany